płatki róż
środa, 29 lutego 2012
Na początku
Na początku nic nie było...
Tylko przestrzeń ciemna, pusta-
Wtem jej czarne błysły oczy
I różowe świeże usta.
Od jej spojrzeń, od rumieńca
Zajaśniała świateł zorza
A gdy pierwsze rzekła słowo,
Ziemia wyszła z głębi morza.
Gdy przebiegła ziemię wzrokiem,
Śląc jej uśmiech-rój skrzydlaty
Wzleciał ptaków i motyli,
A spod ziemi wyszły kwiaty.
Lecz nie istniał jeszcze człowiek
Tylko martwa gliny bryła-
Aż nareszcie swym płomiennym
Pocałunkiem-mnie stworzyła.
I zbudziłem się do życia
W cudowności jasnym kraju...
Lecz mnie również tak jak innych
Wypędzono z tego raju.
Adam Asnyk
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz